Wróć do listy

Jak łagodnie przestać kołysać dziecko do snu.

Intuicyjna metoda, która działa.

W tym tygodniu udzielałam porady mamie, która zastanawiała się jak łagodnie oduczuć dziecko lulania do snu. Jej synek potrafi budzić się wielokrotnie w nocy i niemal przy każdej pobudce chce być kołysany spowrotem do snu.

Czy kołysanie jest przyczyną pobudek?

Nie. Dzieci nie planują się wybudzić, postawić rodzica do pionu i kazać mu się kołysać. Dzieci się po prostu budzą (z różnych przyczyn) i traktują lulanie jako najlepszą i najszybszą strategię by wrócić do snu. Bujanie nie jest więc przyczyną pobudek tylko rozwiązaniem by wrócić do snu.

W tym wypadku doszłyśmy do wniosku, że synek przechodzi obecnie przez burzliwy okres jeśli chodzi o sen- intensywny rozwojowo- i bujanie nie jest tak naprawdę sednem problemu.

Pamiętaj, że kołysanie do snu nie jest problemem, ani złym nawykiem i nie ma w tym absolutnie nic złego jeśli to dla Was działa. Więcej o benefitach kołysania przeczytasz tutaj

Kiedy mówisz sobie dość.

To wiedz, że masz do tego stuprocentowe prawo. Jeżeli coś nie służy już Twojej rodzinie i jest ogromnym brzemieniem, to pora na zmiany. Tylko jak? Stopniowo.

Zacznij kołysać trochę krócej i krócej każdego razu. Aż dojdziesz do momentu, że dziecko będzie Ci zasypiać na rękach przy minimalnym bujaniu. Wtedy możesz przejść krok dalej i na przykład leżeć koło niego aż zaśnie, albo trzymać za rączkę i głaskać czy nucić.

* jeżeli Twój kręgosłup lub umysł więcej lulania nie zniesie omiń tę redukcję kołysania. Zacznij usypiać leżąc obok dziecka lub w inny dogodny dla Ciebie sposób. Może Ci to zająć godzinę lub więcej pierwszej nocy, ale z każdym dniem powinno być łatwiej. Jeśli pojawią się jakieś łzy, zaakceptuj je. Płacz w obecności kochającego i wspierającego rodzica jest zupełnie czymś innym niż płacz w samotności.

Jeśli rzeczywiście powiedziałaś sobie dość, staraj się tego trzymać. Jeżeli jednak płacz eskaluje, możesz się cofnąć i polulać. Nie chcemy by dziecko miało wyrzut kortyzolu i adrenaliny, trudniej mu będzie się wtedy wyciszyć. Chcemy je nauczyć czegoś nowego, a do tego trzeba czasu i zrozumienia.

Zadbaj o silną rutynę przed snem

By zmienić przyzwyczajenie potrzebujesz pomocy. Pomogą Ci w tym RYTUAŁY! Kąpiel, masaż, mycie ząbków, książeczki, relaksująca muzyka, kołysanki, śpiewanie, audiobook, szum, ubieranie piżamki, modlitwa, rozmowy, przytulanie, obecność przytulanki, zapach w pokoju (np. lawenda), wybrane zdanie, które powtarzasz kołysając „dobranoc maleńki, już pora zamknąć oczka”- to przykłady relaksujących zajęć, które powtarzane, stają się sygnałem dla mózgu, że zbliża się pora snu. Wybierz kilka rytuałów, które sama lubisz (będziesz je powtarzać co noc) i niech będą one obecne przy każdym wieczornym usypianiu. Wtedy, kiedy odejmiesz kołysanie, dziecko w dalszym ciągu będzie miało kilka innych elementów, które będą pomagały mu zasnąć.

Druga rzecz, która będzie działać na Twoją korzyść to odpowiedni czas pójścia spać. Najlepiej wtedy, kiedy dziecko jest bardzo zmęczone, ale nie przemęczone. Upewnij się. że spędza bardzo dużo czasu na świeżym powietrzu i jego głód sensoryczny i głód bliskości jest zaspokojony. Powodzenia! Daj znać jak poszło.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis Następny wpis